Autor: Bernhard Aichner
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 304
Moja ocena: 10/10
Blum od zawsze otaczali zmarli. Jej przybrani rodzice prowadzili zakład pogrzebowy a ona każdą wolną chwilę spędzała pomagając im w pracy. Od ośmiu lat, surowych i oschłych rodziców już nie ma a ona wiedzie szczęśliwe życie u boku Marka i córeczek. Każdego dnia chce zapomnieć o przeszłości i skupić się na swoim szczęściu. Mark jest policjantem, najlepszym z najlepszych. Nagle jej poukładany świat pęka jak bańka mydlana. Mark ginie pod kołami samochodu. Śmierć w jednej chwili zniszczyła wszystko. Kierowca przepadł jak kamień w wodę. I wtedy Blum trafia na skąd młodej, bezdomnej kobiety - Duni. Co łączyło ją z Markiem i dlaczego uważa ona, że jego śmierć nie była wypadkiem? Jej życie zamienia się w krwawy film w którym gra główną rolę. Kobieta postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się całej prawdy nie zważając na taktyki, których użyje.
Na początku chciałabym wspomnieć o pewnej ciekawostce. Bernhard Aichner aby napisać tę książkę przepracował pół roku w zakładzie pogrzebowym. Muszę przyznać, że dobrze wie z czym to się je. Choć może to nie najlepsze określenie.
O rety! Co to była za ksiazka!?! Jestem przerażona i oszołomiona jednocześnie. Właśnie przez takie historie ma się książkowego kaca. Co za klimat, co za emocje! Wow! Wow! Wow! Ogromnym plusem jest tutaj poprowadzenie narracji. Miałam wrażenie jakby ta historia totalnie mnie zahipnotyzowała. Pochłaniałam każda kolejna stronę z ciarkami na plecach. Cały czas powtarzałam sobie w głowie "to się nie dzieje". Co autor ze mną zrobił? Uwielbiam takie wrażenia przy czytaniu. "Mścicielka" to kawał przerażającej, makabrycznej i bardzo okrutnej historii od której nie sposób się oderwać.
"Mścicielka" okazała się świetnie skonstruowanym thrillerem. Wyraziści, nieprzewidywalni bohaterowie, oryginalny i intrygujący pomysł na fabułę, nabierająca tempa akcja oraz klimat pełen tajemnic. Prawda miesza się z kłamstwem, autor zaskakuje i wywraca wszystko do góry nogami. Książkę czyta się błyskawicznie, wciąga już od pierwszych stron. Prawdziwe mistrzostwo!
Bardzo dziękuję wydawnictwu Sonia Draga za możliwość przeczytania tej książki.