Tytuł: Nigdy się nie dowiesz
Autor: S.R. Masters
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo: Burda
Liczba stron: 479
Adeline przyjeżdża do Blythe na spotkanie po latach z przyjaciółmi. Była ich piątka - Steve, Rupesh, Jen, Will i Adeline. Zjawiają się wszyscy oprócz Willa. Wspominają dawne czasy i przypadkiem rozmowa schodzi na temat planów Willa. Każde z nich miało inne plany marzenia. Will miał jasne plany na przyszłość. Chciał zabić trzy osoby i zostać seryjnym zabójcą. Każdą zbrodnię miał starannie przemyślaną. Przyjaciele uważali to za głupie żarty i nie brali jego słów na poważnie, tym bardziej, że chłopak zawsze zachowywał się dziwnie. Zbieg okoliczności sprawia, że trafiają na wiadomości o dwóch zbrodniach pasujących do opisu Willa. Każde zaplanowane przez niego morderstwo miało wyglądać na samobójstwo. Nie mogą sobie przypomnieć jakie miało być ostatnie zabójstwo a kiedy komuś się to przypomina włos jeży im się na głowie. Próbują odszukać Willa ale ten jakby zapadł się pod ziemię i nikt nie ma z nim kontaktu. Niewinna gra w Poświęcenie, na której spędzali czas w młodości, okazuje się ważnym tropem ówczesnych wydarzeń. Ktoś z nimi pogrywa a w grę wchodzi czyjeś życie.
Jen, Adeline, Steve, Rupesh i Will jako szesnastolatkowie spędzali wakacje w Blythe. W miasteczku nic się nie działo i nastolatkowie musieli zająć się sami sobą. Przesiadywali w domu Steve'a lub wędrowali po polach. Po szesnastu latach wracają do Blythe by spotkać się całą paczką. Ich losy potoczyły się bardzo różnie. Niektórzy są już po rozwodzie a inni wciąż są sami. Wspominają dawne czasy i rozmawiają o tym, co zmieniło się w ich życiu. Rozmowa wciąż schodzi na tematy dotyczące przeszłości a niepokój potęguje fakt, że nie ma wśród nich Willa. Nie wszyscy wspólne chwile wspominają w ten sam sposób a spojrzenie na pewne sprawy wydaje się bardzo różne. Relacje panujące w grupie nie wszystkim odpowiadały. Każdy zastanawia się czy Will zrealizował swoje młodzieńcze plany. Przyjaciele z młodości postanawiają przeprowadzić śledztwo na własną rękę. Nieoczekiwanie wpadają w starannie zaplanowaną zasadzkę. Tylko kto zostawił na nich pułapkę?
Narracja prowadzona jest dwutorowo. Pierwsza dotyczy perspektywy, w której wydarzenia rozgrywają się w 1997 roku a druga dotyczy czasów współczesnych. Dwa czasy akcji pozwalają poznać całą historię z punktu widzenia każdego bohatera. Poznajemy relacje panujące w grupie, stosunek do poszczególnych jej członków oraz zwracamy uwagę na wątek Strachana, który wywarł duży wpływ na życie przyjaciół. Pojawiają się jakieś pierwsze domysły, zaczynamy mieć konkretne podejrzenia i jesteśmy niemal pewni kto stoi za sprawą popełnionych zbrodni. Powoli odkrywamy tajemnice bohaterów lecz nie da się wyrobić sobie o nich pełnego zdania. Nowe tropy okazują się bardzo mylące i nie zwracamy uwagi na pewne wskazówki. W pewnym momencie zaczęłam nawet podejrzewać każdego z bohaterów. Ta książka to ciężki orzech do zgryzienia.
Intryga w książce została bardzo starannie przemyślana. Wszystko wskazuje na jedną osobę, co wydaje się zbyt proste i nie zauważamy innych wskazówek, które mamy pod nosem. Ogromnie podobała mi się ta książka. Od pierwszych stron utrzymywał się ogromnie niepokojący klimat, jakby zaraz coś miało wyskoczyć z tej książki. Obsesja i poświęcenie dla grupy wysuwają się na pierwszy plan. Niewinna zabawa przybrała niebezpieczną postać. Fabuła jest bardzo pomysłowa a bohaterowie inteligentnie wykreowani. Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o tej książce. Książka trzyma w napięciu i przyprawia o lekki dreszczyk. Bardzo mi się podobała.
Moja ocena: 9/10
Dziękuję Wydawnictwu Burda za możliwość przeczytania tej książki.
Bardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją. Wpisuję książkę na listę do przeczytania, bo to naprawdę ciekawy pomysł. Dodatkowo ja bardzo lubię, kiedy opisywana jest naprzemiennie akcja w przeszłości i teraźniejszości.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuń