Autor: Nina Reichter
Tytuł: Love Line
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 488
" Gdy zdjęcie się otworzyło, nie mógł odszukać w pamięci, kiedy ostatni raz coś wprawiło go w takie osłupienie. Czas jak gdyby stanął w miejscu i wszystko inne znalazło się za mgłą.
Patrzyła na niego. Swoimi dużymi oczami.
A on mocno by skłamał, gdyby powiedział, że w ogóle nie myślał o tych oczach przez ostatnie siedem lat.
Kilka uderzeń serca."
Matthew Hansen i Bethany McCallum spotkali się siedem lat temu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Beth pracuje w redakcji Galaxy, jest w trakcie rozwodu i ma córeczkę. Matt jest psychologiem i terapeutą od związków. Prowadzi show radiowy Love Line. Beth założyła, że miłość już jej nie spotka. Pewnego dnia wraz z siostrą idą do specyficznej restauracji, losują stolik i w całkowitych ciemnościach oczekują na przypadkowego towarzysza. Przypadek sprawia, że do stolika Bethany dosiada się Matt. Rozmawiają ze sobą niezwykle szczerze, nie wiedząc, że już kiedyś się poznali.
Matta wciąż dręczą tajemnice i wyrzuty sumienia z przeszłości. Pomiędzy nim a Beth zawiązuje się profesjonalna relacja. Beth pisze artykuł o PUA, certyfikowanych trenerach podrywu. Poprzez wnikliwą obserwację całkowicie manipulują swoją ofiarą. Oni wiedzą jak przykuć uwagę kobiety, uwieść ją i wykorzystać. Matt pomaga Beth w pisaniu artykułu i dzieli się z nią swoją wiedzą. Trzeba przyznać, że jest ona bardzo obszerna i szczegółowa. Czy będą potrafili zachować czysto zawodową relację?
"Love Line" jest idealnym potwierdzeniem tego, że nie można zbudować związku opartego na kłamstwie. Zawodowe tematy to jedynie pretekst do kolejnych spotkań. Każde z nich niesie ze sobą ogromny bagaż obaw i tajemnic. Bohaterowie nie potrafią odnaleźć pełni szczęścia, boją się ukazać własne uczucia i sami komplikują wiele spraw. Kłamstwa niszczą ich związek a dobre rady udzielane innym nie mogą być zastosowane we własnej sytuacji. Ich droga do szczęścia najeżona jest kolcami i kiedy uda im się przejść chociaż kawałek, pojawiają się kolejne trudności. Czy będą potrafili je przezwyciężyć?
"Nie ma ludzi całkowicie dobrych i całkowicie złych, Beth. Wszyscy mamy w sobie te dwie strony, a którą pokażemy, zależy tylko od okoliczności."
Zabierając się za "Love Line" spodziewałam się typowego romansu a co otrzymałam? Emocjonalny rollercoaster. Po części jest to romans, jest miłość i wszystko co temu towarzyszy ale jest też dużo więcej. Bohaterowie z wszystkich sił bronią się przed uczuciem. Każde z nich ma za wiele sekretów, które mogą przekreślić ich wspólną przyszłość. Życie nie zawsze jest kolorowe, a miłość często wymaga wyrzeczeń. "Love Line" nie jest kolejnym płomiennym romansem. Zdecydowanie nie.
"Love Line" to niezwykle inteligentna i pouczająca powieść z wątkiem psychologicznym. Bohaterzy zostali idealnie wykreowani, nie brakuje to intryg i tajemnic a uczucie pomiędzy bohaterami nie jest wyidealizowane. "Love Line" chwyciła mnie za serce i z niecierpliwością czekam na jej kontynuację.
"To ile komuś dajesz, powinno być odbiciem tego, ile on daje tobie. A nie tego, jak bardzo chcesz z nim być."
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Moja ocena: 9/10
Bardzo chcę przeczytać tę pozycję. Niestety doba ma tylko 24h i nie mam pojęcia, kiedy znajdę na to czas. Twoja recenzja utwierdza mnie w tym, że muszę przeczytać tę książkę jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kredziarecenzuje.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że Cię zachęciłam :) U mnie też stosik do przeczytania rośnie a czasu coraz mniej.
UsuńPozdrawiam
Zazwyczaj nie czytam takich książek, ale kto wie. Może kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Pozdrawiam ;* Dolina Książek
Na pewno warto po nią sięgnąć :)
UsuńPozdrawiam ;*