Tytuł: Ukochane dziecko
Autor: Romy Hausmann
Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 384
Moja ocena: 9/10
Dwudziestotrzyletnia Lena Beck pewnego dnia zaginęła bez śladu. Nie ma jej już czternaście lat, lecz jej rodzice nie ustają i nie poddają się w poszukiwaniach. Nagle po 14 latach pojawia się ślad świadczący o tym, że młoda kobieta jednak żyje, trzeba tylko potwierdzić jej tożsamość. Tylko czy kobieta potrącona przez samochód jest tą Leną która kiedyś zaginęła? Kobieta myśli, że najgorsze ma już za sobą. Mąż robił z nią co chciał, posługiwał się jej ciałem, duszą i godnością. Wraz z dwójką dzieci mieszkała w tragicznych warunkach, w szałasie, o którym gdzie się znajduje wiedział tylko ON. Dzieci spędziły całe swoje życie w szałasie w zamkniętej, prowizorycznej przestrzeni bez okien i kontaktu ze światem zewnętrznym. Ocalała i zwyciężyła, nie potrafi jednak cieszyć się wolnością. Rodzice zaginionej Leny jak i ona sama wciąż nie znają odpowiedzi, której tak bardzo by sobie życzyli. Kim jest potrącona przez samochód młoda kobieta? Czy jest zaginioną przed laty studentką Leną Beck?

Strata, ból, tęsknota, wiara, nadzieja, bezgraniczna rodzicielska miłość... Jak długo można żyć z niewiadomą? Każda nowa informacja wytrąca z równowagi czytelnika i powoduje, że nagle się zastanawiasz, co tak naprawdę jest tu prawdą. Od początku wiadomo, że Lena i jej córka Hannah nie mówią prawdy, pytanie brzmi czy kłamią, bo chcą kogoś chronić, czy są aż tak bardzo przerażone. Ogromnym plusem tego thrillera psychologicznego jest kreacja bohaterów i przeplatająca się narracja. W tej książce nic nie jest pewne. Mamy wrażenie, że wiemy już wszystko a tak naprawdę nie wiemy nic. Narracja podzielona jest między Matthiasa, ojca Leny, Hannah i Leną. "Ukochane dziecko" to mroczna i niepokojąca lektura. Tempo jest szybkie, a każdy rozdział ujawnia nieco więcej o tym, co wydarzyło się za ścianami przerażającej chaty. Nie jest to zbyt obrazowe, ale łatwo można sobie wyobrazić tortury, jakie wycierpiały te postacie.
Jednym z najbardziej godnych pochwały aspektów jest to, w jaki sposób Romy Hausmann bada psychologię stojącą za traumą taką jak porwanie. Każda z ofiar reaguje inaczej. Jasmin cierpi na koszmary, zamyka się, nie może jeść. Jonathan staje się prawie niemy, obrażenia są tak głębokie. Hannah jest opanowana, niemal zautomatyzowana, brakuje jej empatii i emocji. Matthias to zagadka. Ta książka jest bardzo dobrze napisana z dobrą, wciągającą fabułą. Jest mroczna, przerażająca, sprawia, że zadajemy wiele pytań i ma wiele zaskakujących i dramatycznych zwrotów akcji. Oczywiście każdy coś ukrywa, a kiedy prawda w końcu wychodzi na jaw, odpowiedź jest zarówno zaskakująca, jak i szokująca! Nie zdarza się to często, ale czasami czułam się dość nieswojo podczas czytania tej książki. Niesamowita, niepowtarzalna, wielkie wow po przeczytaniu. Głowa do tej pory mi wariuje, po ilości wrażeń jakich tutaj dostałam! To jest książka, o której się nie zapomina!
Bardzo dziękuję Wydawnictwu W.A.B za możliwość zrecenzowania tej książki.
Ta książka czeka już w mojej biblioteczce. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń