Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Lucky. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Lucky. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 lipca 2022

PIOTR(UŚ) W PAKIECIE ANNA M.BRENGOS

 





Tytuł: Piotr(uś) w pakiecie

Autor: Anna M. Brengos

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 288

Moja ocena: 9/10







Marta wraz z Piotrem zajmują jeden domek - bliźniaka. Dwie strony domu wyglądają jak dwa różne światy. Sąsiedzi prowadzą dość pozytywną relację, przekomarzając się i żartując. Pewnego dnia do Marty przychodzi Piotr Pawlak z mocno nietypową prośbą. Mężczyzna został zaskoczony przez życie a ściślej mówiąc przez swoją byłą praktykantkę, która niespodziewanie zostawia mu dziecko twierdząc, że to jego syn i ma się nim zająć. Po czym znika bez śladu. Nikt nie zapytał go o zdanie w kwestii ojcostwa. Z dnia na dzień został samotnym ojcem, oszukanym i wykorzystanym. Czuje się zagubiony i przerażony. Musi szybko przeorganizować swoje życie aby móc wychować syna. Prosi Martę o pomoc w zorganizowaniu niezbędnych rzeczy dla chłopca. Pomoc Marty okaże się nieoceniona dla zapracowanego Piotra, który został ojcem z dnia na dzień a życie z małym dzieckiem wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Nie myśleli jak dużo odmieni się w ich życiu za sprawą małego chłopczyka Piotrusia.


Piotr(uś) w pakiecie to niezwykle ciepła, pełna humoru, wzruszająca powieść, którą czyta się ekspresowo. Mały Piotruś skradł moje serce już na samym początku a przy mojej obecnej burzy hormonalnej wcale nie było to ciężkie zadanie.  Jest to powieść lekka, przyjemna i wciągająca. Bohaterów nie da się nie lubić. Zaczynając czytać zostajemy wciągnięci w ich świat do ostatniej kartki, żałując że to już koniec. Dużego smaku dodaje prześwietne ironiczne czasem absurdalne poczucie humoru i zdrowy dystans do siebie bohaterów. Ja jestem pod wrażeniem, że w tak prostej oraz dowcipnej formie można zawrzeć największe prawdy o życiu. Styl bardzo miły do czytania, ale temat niezwykle ważny. To powieść o uczeniu się roli rodzica, o ważności rodziny w naszym życiu i byciu otwartym na potrzeby drugiego człowieka. 

Jest to lektura tak pełna humoru i ironii dotyczącej życia, że trudno się nie uśmiechnąć prawie na każdej stronie. Zabawne dialogi pełne wyjątkowego sarkazmu, czyta się nie tyle z nutą rozbawienia, co z całą symfonią śmiechu. Trudny i poważny temat, który inna osoba „ubrałaby” w dramat, autorka przedstawiła w świetle carpe diem. Fabuła wciąga od pierwszej strony i nie pozwala na oderwanie się od treści. Książkę czyta się tak szybko, że ani się obejrzysz a jesteś już po połowie, a na końcu pytasz: „co już koniec?” Pierwszy raz spotkałam się również z większymi literami w książce. Muszę przyznać, że jest to niezwykle przydatny zabieg, dzięki któremu oczy nie męczą się a książka wprost czyta się sama. Anna M. Brengos napisała niezwykłą powieść o samym życiu, które mogłoby spotkać każdego z nas. Ciężko się od niej oderwać. Gorąco polecam!

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki.



sobota, 2 lipca 2022

DNI MARZEŃ EWA PISARSKA






 Tytuł: Dni marzeń

Autor: Ewa Pisarska

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 336

Moja ocena: 8/10






W Kreszówku, małej i nudnej mieścinie w okolicy Wrocławia życie toczy się cicho i spokojnie. Wszędzie jest blisko i nic specjalnego się nie dzieje. Jedyną atrakcję, którą żyje pół miasteczka, stanowi wprowadzenie się do starej willi rodziny Promieńskich. Wszyscy zachwyceni są nową koleżanką Emilią, która szybko stała się najważniejszą osobą w klasie. Zafascynowana koleżanką nieśmiała maturzystka Ania Wierzbowska chce wiedzieć o niej wszystko. Stała się jej największą idolką i chce być taka jak ona. Dziewczyna nie przypuszcza jak wiele chaosu wniesie do jej życia znajomość z tą przebojową koleżanką i jej znajomymi. Obowiązki domowe i szkolne schodzą na dalszy plan a związek z przystojnym Kubą całkowicie mąci jej w głowie. Anka zawsze marzyła o życiu jakie teraz zaczyna prowadzić. Każdy dzień jest dniem z jej marzeń. Niestety... W szybkim czasie staje się najgorszym z jej koszmarów...


Wiele nastolatków doświadczających problemów ze zdrowiem psychicznym, samotnie zmaga się z trudnościami, nie rozumie i nie zdaje sobie sprawy, w jakim są stanie i co się z nimi dzieje. Bardzo często nie są tego świadomi również ich rodzice. Co w takim momencie rozgrywa się w głowie młodego człowieka, w przystępnej i oryginalnej formie wyjaśnia książka „Dni marzeń”. Współcześnie nastolatki zmagają się z wieloma problemami, których nie doświadczali ich rodzice lub które były mniej powszechne. Obecnie nastolatek musi zmierzyć się z wieloma trudnymi sytuacjami, które dotyczą różnych sfer – emocjonalnej, społecznej, poznawczej. Główna bohaterka ma problem z samoakceptacją. Boi się samodzielnie podejmować decyzje, stara się jak najbardziej upodobnić do rówieśników chcąc zyskać ich sympatię. Szybko daje się zmanipulować przyjaciołom co przynosi dla niej fatalne skutki.

Ta historia opowiada niezwykle szczerze o problemie i zilustrowana jest w wysmakowany, delikatny sposób. „Dni marzeń” ma pomóc młodym ludziom lepiej zrozumieć kwestię zdrowia psychicznego, nauczyć empatii do innych osób zmagających się z zaburzeniami, ale też ma sprawić, żeby każdy nastolatek, który czuje się przytłoczony życiem, mógł znaleźć w niej siebie, wsparcie i sposób wyjścia z trudnej sytuacji. Ta książka pełni różnorodne funkcje. Młodym ludziom doświadczającym podobnych do opisanych trudności daje możliwość identyfikacji z bohaterami  i podążenia wskazaną przez nich drogą ku zdrowieniu. Autorka napisała historię, która od początku całkowicie mnie pochłonęła. Nie ma słów, które dokładnie by opisały tą książkę. Fascynująca, wciągająca, trzymająca w napięciu...to za mało. Każdą stronę czyta się na jednym wdechu.  Autorka ma wyczucie w budowaniu napięcia jak i w rozładowywaniu go. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki.



piątek, 8 kwietnia 2022

MIMOZAMI JESIEŃ SIĘ ZACZYNA DANUTA KOROLEWICZ






 Tytuł: Mimozami jesień się zaczyna

Autor: Danuta Korolewicz

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 372

Moja ocena: 9/10






Alicja Stankiewicz to dwudziestopięciolatka, która chce zapomnieć o niedawnych wydarzeniach. Czuje smak wolności po rozwodzie. Przyszłość rysuje się w jasnych barwach a ona musi nauczyć się żyć na nowo. Niespodziewanie po czterech latach pracy w muzeum zostaje zwolniona. Przeprowadzka do nowego mieszkania i szukanie pracy budzi jej niepokój i studzi entuzjazm. Pojawia się oferta pracy w rezydencji Richterów, która polega na wypełnianiu obowiązków pokojówki. Będzie tam pracowała przez miesiąc i wykonywać prace związane z przygotowaniami do wesela i obsługą gości. Jakie jest jej zdziwienie kiedy dowiaduje się, że panem młodym jest jej były mąż. To nie koniec złych wiadomości i niespodzianek. Alicja znajduje bowiem zwłoki panny młodej. Komisarz Malik prowadzący sprawę ma sporo wątpliwości. Rozwikłane zagadki krzyżują tajemnice, które skrywają mieszkańcy rezydencji. Nie ma doskonałego morderstwa, zabójca zawsze zostawia ślad. Śledztwo trwa, czy szybko uda się rozwiązać sprawę? Jaki był motyw tej zbrodni?

"Mimozami jesień się zaczyna

Złotawa krucha i miła

To ty to ty jesteś ta dziewczyna

Która do mnie na ulicę wychodziła."


Niech Was nie zwiedzie lekki klimat panujący w tej książce. "Mimozami jesień się zaczyna" to bowiem bardzo dobrze skonstruowany kryminał, pełen tajemnic i zagadek. Jesień zaczyna się w tej historii morderstwami. Nie wiadomo kim jest zabójca, brak dowodów, każdy nabiera wody w usta. Kiedy na horyzoncie pojawiają się kolejne ofiary sprawa robi się coraz bardziej niebezpieczna. Ciężko przewidzieć kim jest morderca, chociaż muszę przyznać, że nie pomyliłam się zbyt bardzo bo od początku miałam na oku tę osobę. Autorka jednak zręcznie myli tropy i sprawia, że niczego nie możemy być pewni. Z tropu zbijają nas również częste zwroty akcji. Akcja wciąga czytelnika w wir wydarzeń od pierwszej do ostatniej strony. Autorka zachęciła mnie do lektury już od pierwszych stron. Przyznam szczerze, że nie mogłam się oderwać i całość pochłonęłam bardzo szybko. 

"Mimozami jesień się zaczyna" to jedna z tych książek, które pomimo iż jest dość schematyczna i mało w niej elementów, które zaskakują to jest w stanie pochłonąć nas na kilka godzin. Jest to zasługa wspaniałego stylu autorki, dzięki któremu książkę czyta się płynnie, a co za tym idzie przyjemnie i szybko. Dużym plusem są również bohaterowie. Książka od samego początku mnie ekscytowała. Wiedziałam już wtedy, że będzie to niezła historia. Autorka idealnie prowadzi fabułę i nie ma mowy o nudzeniu czy pogubieniu się w niej. Z każdą stroną na światło dzienne wychodzą nowe fakty, które sprawiają, że jeszcze bardziej się wciągałam w nią. Nie chciałam odkładać jej nawet na moment, ponieważ chciałam dowiedzieć się co na mnie czeka. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uznaje je za naprawdę udane. Historia przedstawiona w książce w momencie nabrania odpowiedniego tempa bardzo mnie zaintrygowała i z zaciekawieniem śledziłam poczynania bohaterów. To była moja pierwsza książka tej autorki i już wiem, że na pewno sięgnę po inne. Ten kryminał uważam za bardzo dobry i gorąco polecam, jeśli szukacie czegoś innego niż romanse, czy obyczajówki. Danuta Korolewicz potrafi świetnie budować napięcie i niemalże do ostatnich stron czytelnik nie podejrzewa, kto może być mordercą. Serdecznie polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki.




sobota, 19 marca 2022

DIABLI WZIĘLI ŚWIĘTY SPOKÓJ MONIKA B. JANOWSKA


 



Tytuł: Diabli wzięli święty spokój

Autor: Monika B. Janowska

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 496

Moja ocena: 7/10






"- Wiesz... - zaczęła spokojnie Alma. - Ja to bym jednak chciała święty spokój!

- Oszalałaś! - prychnęła Irmina. - Diabli wzięli święty spokój!"

Irmina Rubel jest pisarką, autorką dwudziestu sześciu powieści. Eksploduje niespotykaną energią, temperamentem i wyobraźnią. Na swojej wycieraczce znajduje leżącego człowieka, przez którego ląduje na izbie przyjęć. Poznaje tam doktora Jakuba Markowskiego, wielbiciela jej talentu. Mężczyzna jest zafascynowany ulubioną pisarką, kobieta prześladuje go w myślach. Kiedy ta leży w szpitalu jej najlepsza przyjaciółka Alma mierzy się samotnie z sylwestrową nocą i trzema butelkami szampana. Wpada na pomysł zaproszenia nowych osób do znajomych na Facebooku. Były mąż porzucił ją dla młodszej a w dodatku ma z nią dziecko. Po burzliwych zmianach w życiu kobieta przyjęła posadę pomocy przedszkolanki i odkryła, że to praca jej marzeń. Rozpoczyna się szaleństwo. Do Almy przychodzi były mąż z dzieckiem oświadczając, że jego partnerka zaginęła a policja podejrzewa go o morderstwo. Skończyła z nim raz na zawsze i ani myśli wplątywać się w tę sprawę. Irmina wraz z cioteczką Almy namawiają ją do pomocy byłemu mężowi. Zamierzają pomóc w odnalezieniu zaginionej. Rozpoczyna się melodramat z kryminałem w tle.


"Diabli wzięli święty spokój" to lekka komedia kryminalna przy której nie raz nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Niezwykle zakręcona jest to powieść. Mamy tutaj bardzo wyrazistych bohaterów lubiących pakować się w kłopoty. Ich wyobraźnia szaleje i nie ma granic. Kiedy oni biorą się za jakąś sprawę pewne jest, że doprowadzą ją do końca - ale czy w odpowiedni i oczekiwany sposób? Gdy przeczytałam opis na okładce, nabrałam dużej ochoty by zapoznać się z tą książką. W książce dzieje się bardzo dużo, a wątek kryminalny dodaje dodatkowych emocji. Powieść obyczajowa z domieszką akcji kryminalnych o kobietach, miłości, rozterkach sercowych. Wielowątkowa fabuła nie pozwala się nudzić. Napisana lekko z dowcipnymi dialogami i narracją z dużą dawką humoru. Opowieść czasem wzruszająca, czasem śmieszna lub zmuszająca do zadumy i przemyślenia. Dopracowane cechy bohaterek i ich życiowe problemy uwiodą nas. Nie będziemy się nudzić, bo akcja biegnie do przodu i nie ma czasu na odkładanie książki nawet na chwilę.

Właściwie to ta powieść posiada wszystko: humor, intrygę i świetnie nakreślone postacie bohaterów, zawsze to spotykamy kiedy sięgamy po książki Moniki B. Janowskiej. Całość to komedia omyłek i śmiesznych sytuacji aż nie chce się do książki odchodzić tylko chce się czytać, czytać i czytać. Momentami zabawna, chwilami wręcz absurdalna. Dla mnie to książka nie wymagająca skupienia. Autorka po raz kolejny udowodniła, że jest prawdziwą mistrzynią w swoim fachu. Ile się przy tej książce uśmiałam, wiem tylko ja! Uwielbiam styl pisania pani Moniki - jest ironiczny, przezabawny, często zakrawający o absurd, dzięki czemu świetnie komponuje się z tematyką książki. Bo w komedii kryminalnej musi być śmiesznie, ale i intrygująco. Niewątpliwym plusem powieści jest jej dobrze stworzona wielowątkowość. Czytelnik zarzucany jest ogromną ilością wydarzeń i biorących w nich udział bohaterów, przy czym wszystkie sceny i koligacje zostały ukazane przejrzyście i zrozumiale. Postaci też zostały dobrze wykreowane, są charakterne, a ich opisy bardzo obrazowo działają na wyobraźnię. To książka idealna na poprawę humoru. Takie książki pozwalają na odprężenie, na relaks, który jest nam przecież bardzo potrzebny.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki.



poniedziałek, 21 lutego 2022

LUDZKIE ZWIERZĘ MARIUSZ LESZCZYŃSKI






 Tytuł: Ludzkie zwierzę

Autor: Mariusz Leszczyński

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 468

Moja ocena: 9/10






Renata Mazur od trzech lat pracuje w Komendzie Stołecznej Policji. Komendant zbiera zespół, który zajmie się sprawą piętnastoletniej Marty Barańskiej. Dziewczynka zniknęła i słuch po niej zaginął. Piekielnie uparta i pewna siebie aspirant nie pracowała w wydziale kryminalnym i jest to jej pierwsze śledztwo. Będzie pracować z Pawłem Wilkiem, doświadczonym policjantem Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Rozwikłanie tej zagadki nie jest łatwe i szybko okazuje się, że stanowi ona jedynie wierzchołek góry lodowej. Przetrzymywana dziewczynka zostaje odnaleziona w podziemiach rodzinnego grobowca. Ktoś zamknął ją w plastikowym worku i pochował z żywymi larwami much. Nie ma podstaw by komukolwiek postawić zarzuty. Kolejne brutalne morderstwo zajmuje umysły śledczych, gdy trzy miesiące później otrzymują zgłoszenie o zabójstwie 71 - letniej Zofii Żmijewskiej. Niespodziewanie znika mąż Renaty. W sprawie tego zaginięcia jest wiele niewiadomych. Wszystkie furtki są otwarte dopóki go nie odnajdą. Dodatkowo jedna z policjantek zaangażowanych w sprawę zostaje zamordowana. Odkryte zostają też kolejne zwłoki. Nie na taki przełom w sprawie liczyli śledczy. Bezduszna śmierć zabiera coraz więcej osób. Życie Renaty i Pawła niespodziewanie zmienia tor.


Ojej... No muszę przyznać, że nie takiej książki się spodziewałam. Dosłownie zbieram szczękę z podłogi. WOW! Co to było?? Mariusz Leszczyński potrafi pisać brutalne, straszliwe, bezlitosne, niemiłosierne, sadystyczne, krwiożercze i pełne bezwzględności, drastyczne kryminały. Ciarki na plecach i przyspieszony oddech to standard. Ta książka budzi grozę. Dostarcza bardzo mocnych wrażeń. Solidny to był kryminał. A co się w nim działo? Trup będzie słał się gęsto. Zbrodni i brutalnych morderstw tutaj nie brakuje, wręcz przeciwnie. Klimat panujący w książce jest tak niepokojący, że mamy wręcz wrażenie jakby morderca miał zaraz wyskoczyć ze stron. w tym świecie nie ma żadnych zasad i hamulców a ludzie tracą ludzkie instynkty. Autor porwał mnie do tego świata. Jestem naprawdę pełna podziwu dla tego, co stworzył. Miłośnicy kryminałów z pewnością nie będą zawiedzeni. Ogromnie się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce.

Ludzie są jak zwierzęta. Tytuł książki pasuje idealnie. Pozbawieni skrupułów, pełni nienawiści, mordują z zimną krwią. Akcja toczy się niezwykle szybko, czujemy się niczym na górskiej kolejce, bowiem tak naprawdę nie wiadomo, czym autor zaskoczy nas na następnej stronie. Lekturze towarzyszy nieustannie myśl, a właściwie pytanie o granice ludzkiej brutalności. Bohaterowie pokazują jednak, że... takie nie istnieją. Niezwykle brutalne i plastyczne sceny stanowią fragmenty obrazu jakiego w rzeczywistości nigdy nie chcielibyśmy zobaczyć. Przygotujcie się na lekturę, która trzyma nieustanne napięcie. Mocna rzecz, przejmująca, brutalna, ale czyta się szybko, niemal na wdechu. Autor zaserwował nam niezłą dawkę brutalnej zabawy mordercy. Są mroczne, duszne historie, których lektura wywołuje wybuch emocji aż po zachwyt mimo odpychającej treści. "Ludzkie zwierzę" takie właśnie jest. Trzyma w napięciu od pierwszych stron a po zaskakującym zakończeniu przez długi czas dochodzimy do siebie i próbujemy dojść do ładu z galopującymi myślami. To powieść dla ludzi o mocnych nerwach, których nie zrazi nic. Jeśli lubicie ten gatunek, nie obawiacie się sięgać po tak wstrząsające, pełne okrucieństwa i mordów powieści, to ta pozycja jest idealna dla Was. Polecam koneserom dobrego kryminału!

Dziękuję Panu Mariuszowi Leszczyńskiemu za możliwość zrecenzowania tej książki.