Autor: Kinga Litkowiec
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10
"Skoro szansa na szczęśliwe zakończenie jest niewielka, to może należy zdecydować się choć na tę chwilę szczęścia?"
Kylie Scott ma dziewiętnaście lat. Żyje z wyrzutami sumienia obwiniając się o śmierć najbliższych, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Jej życie przypomina wegetację a ona marzy tylko o tym by ze sobą skończyć. Wpada w depresję a w głowie krąży tylko jedna myśl. Jest sama, nikt jej nie wspiera, nie motywuje. Nie ma nikogo. Została sama. Zagubiona, przestraszona i niezdecydowana. Pojawia się znikąd a to spotkanie zapoczątkowało przełom w jej życiu. Jeden dzień zmienia wszystko. Przewraca jej życie do góry nogami. Na imię mu Marco.
Dwudziestosiedmioletni Marco Davide Di Caro to bardzo tajemniczy i zamknięty w sobie Włoch. Jego ojciec jest donem, głową rodziny mafijnej. Mężczyzna o wielu twarzach. Marco jest jedną wielką tajemnicą. Pomógł jej, znalazł niejednokrotnie w lesie i pragnie wesprzeć ją by wyszła na prostą. Zawsze walczy o to czego pragnie. Nie odpuszcza a ona daje się wciągnąć w jego grę. Tylko jakie zasady w niej obowiązują?
Pochodzą z dwóch różnych światów. Żyją zupełnie na innych zasadach. To co ich łączy jest ryzykowne, lecz są za słabi aby to przerwać. Jest w nim coś co ją przeraża i mąci jej w głowie. Musi nabrać do niego większego dystansu dla swojego dobra. I nagle pojawia się drugi z braci, Cristiano. Znalazła się w środku czegoś od czego powinna trzymać się z daleka. Bracia Di Caro są chodzącą tajemnicą i niebezpieczeństwem. Oboje chcą jednego... jej.
Namiętność i pasja w zupełnie nowej odsłonie. Z tak specyficznym klimatem jaki dominuje w tej książce miałam do czynienia pierwszy raz. Ta historia mocno działa na wyobraźnię a pożądanie kipi. Młoda dziewczyna o psychice wręcz dziecka przeżywa głęboką traumę. Zamknęła się na świat i tylko Marco ma klucz by wyciągnąć ją spoza granicy obłędu. Odżywa z każdym rozdziałem i pokonuje własne bariery. Staje się pionkiem w grze braci Di Caro. Dwa samce alfa nie poddają się bez walki. Są zadziorni i bezwzględni, nastawieni tylko na jeden cel. Napięta atmosfera między braćmi w niczym nie pomaga a ich gra nie ma żadnych zasad. Ci dwaj skrywają wiele tajemnic i mrocznych sekretów. Jak zakończy się ich rywalizacja?
Do książek autorki podchodzę bez wahania, gdyż wiem, że się nie zawiodę. Wciągnęłam się w tę historię już od pierwszych stron a emocje nie opuściły mnie ani na moment. Powieść szybko się czyta dzięki krótkim rozdziałom oraz niebanalnej historii. Dialogi nie są płytkie, bohaterowie są barwni i charakterni. Niemal na każdej stronie coś się dzieje dzięki czemu nie chce się odkładać tej książki na bok. Kartki palą się w dłoniach i przewraca się je w tempie błyskawicy. Mafijny świat to dla mnie jeden z ulubionych wątków w książkach. Historia była, jak zazwyczaj w tym gatunku, dość przewidywalna. Autorka potrafi jednak zaskoczyć i wprowadzić elementy, które sprawią, że ta historia ma w sobie to "coś". Kinga Litkowiec już nie raz udowodniła, że swoim piórem potrafi rozpalić czytelników. Dynamiczna akcja i przemyślana fabuła doskonale buduje napięcie i dostarcza wielu emocji. Jeśli lubicie romanse mafijne nie pożałujecie sięgnięcia po tę książkę.
Dziękuję Wydawnictwu Akurat za możliwość zrecenzowania tej książki.
Na pewno Twoja recenzja zachęci wielu czytelników do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuń