wtorek, 1 lutego 2022

TYLKO JEDNA NOC JESS RYDER






Tytuł: Tylko jedna noc

Autor: Jess Ryder

Wydawnictwo: Słowne

Liczba stron: 400

Moja ocena: 9/10






"Zmieniłam się w ducha nawiedzającego życie, które nigdy nie stało się moim udziałem. (...) O Mabel też powinnam zapomnieć. Problem polega na tym, że chyba nie potrafię."

Amber stała się mamą na pełen etat. Rozpaczliwie pragnęła być matką, jednak już kilka dni po porodzie sprawiło, że czuje się nieszczęśliwa i pozbawiona nadziei. Cierpi na depresję poporodową a jej związek małżeński jest zagrożony. Rodzicielstwo nie idzie w parze z małżeństwem. Zakładała, że macierzyństwo przyjdzie jej równie łatwo jak wszystko inne. George to typowy sportowiec. On wyróżnia się mięśniami a ona rozumem. Byli szkolną parą ludzi sukcesu. Atrakcyjni i bystrzy. Amber kocha męża i nie chce go stracić. Ostatnią deską ratunku jest wspólny wyjazd. W tym czasie siedmiomiesięczną Mabel ma zaopiekować się jej siostra. Gdy po czasie George wyjeżdża służbowo Amber kolejny raz prosi siostrę o pomoc. Ta jedna noc zmieni wszystko. 

Ona. Zauważa, że Amber nie czerpie radości z macierzyństwa a jej życie krąży jedynie wokół dziecka. Obserwuje ich ukrywając się w tłumie. Zniknęła z radaru. Nikt nie może jej namierzyć. Szykują się wielkie zmiany. Po miesiącach egzystowania w cieniu wreszcie wkracza do gry i zaczyna nowe życie.

Wyłączona niania, zgubione klucze, mokra skarpetka, której nikt nie wyciągał z pralki. Dziewczynka znika. Zostaje porwana. Ktokolwiek zabrał Mabel wiedział dokładnie gdzie jej szukać. Czas nie działa na ich korzyść. Muszą pracować szybko. Amber miota tsunami gniewu, poczucia winy i strachu.


Historię poznajemy z perspektywy trzech osób, dzięki czemu dostajemy mnóstwo tajemnic do rozwiązania. A sekretów nie brakuje w tej historii. Ogromnie współczułam Amber i George'owi. Najgorszym koszmarem każdego rodzica jest uprowadzenie lub zaginięcie dziecka. Byłam równocześnie zirytowana tym, że istnieje tak wiele tajemnic, które narażały życie Mabel na ryzyko Narracja z punktu widzenia porywacza doprowadza do nerwów i buduje napięcie.

Jess Ryder zbudowała wielowarstwową, wieloaspektową fabułę, która była bardzo intensywna i pędziła w zawrotnym tempie. Krótkie rozdziały regularnie zmieniały narratorów, co wzmagało tylko sporządzanie w myślach listy podejrzanych i dodawanie w miarę postępów nowych dowodów. Porywająca i fascynująca fabuła zwiększa swoje napięcie w każdym rozdziale. W tej książce ciągle coś się dzieje. Cała intryga jest naprawdę dobrze poprowadzona. Ta książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie potrafiłam jej odłożyć, dopóki nie dotarłam do ostatniej strony. Tematyka ważna i bardzo aktualna. Królem pozycji jest kłamstwo, wszyscy kłamią w dobrej lub złej wierze. Klimat powieści ma swój własny, nasączony osobliwym mrokiem charakter. Autorce należy przyznać, że ma niesamowitą umiejętność posługiwania się słowem pisanym, co nam czytelnikom daje ogromną przyjemność odbioru. Czeka nas cała gama przeżyć, od wzruszenia i lęku, poprzez moc zaskoczeń i niebywały finał. Wszystko tak świetnie ze sobą współgra i pasuje do całej historii, że momentami czytałam ją na wdechu i z każdą stroną stawałam się coraz bardziej ciekawa, jak to się wszystko zakończy. Książkę jak najbardziej Wam polecam, jest to świetny thriller, który naprawdę zapamiętacie na długo.

Dziękuję Wydawnictwu Słownemu za możliwość zrecenzowania tej książki.




1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.